Najnowsze wpisy, strona 8


kwi 26 2003 14
Komentarze: 3

aaaaa..... własnie sobie ziewnałem... ziewnelem ?/ hmm  no nie wiem co za roznica.... skoro sobie ziewnąłem to juz moge sie zabrac do pisania... to taka ceremonia czy jakies inne chujostwo..... dzisiaj przez caly dzien jestem nieĄle zniszczony... jakos tak bez powodu... wstalem tak przed 13 i w domu juz byl tylko braciak... reszta pojechala na dzialke... nawet chcieli mnie zabrac ze soba ale powiedzialem wczoraj ze nie pojade.... mialem jakies przeczucie ze bede padniety.... nie bardzo wiem po czym.....wstalem zrobilem sobie sniadanko...zadko spotykane zjawisko zebym ja jadl sniadanko... ale w sumie mozna nazwac to obiadem... wkoncu byla tak z 14....zreszta wczoraj i dzisiaj prawie nic nie jem.... chociaz wczoraj to w sumie jeszcze jadlem tylko dziisaj malo.... ale glodny nie jestem .....zreszta rano sie troche Ąle czulem.. pogralem sobie w csa i szlo mi troche kiepsko.... na klanowce tez niezle baty dostalismy..... wkurzylem sie...ale nie temu ze przegralismy tylko ze na gg ciagle ktos pisal..... chociaz  wlasciwie na osoby sie nie wkurzylem ....sam nie wiem ....poprostu sie wkurzylem...moze sam na siebie ale o co to nie wiem.... i w sumie nadal jestem ale juz troche mniej..... zmienilem sobie ustawienia do klawiatury i cwiczylem... nawet dobrze mi szlo ale po 20 minutach reki nie czuje..... wkoncu nie jestem przyzwyczajony..... humor mi sie spieprzyl... starsi wrocili i juz maja nie wiadomo o co pretensje i w ogole nic mi sie nie chce robic.....wszyscy sie ucza do matury tylko mi jakos nie bardzo udaje sie zmusic do tej fascynujacej czynnosci..... moze jutro.... zreszta ja sie bardzo szybko ucze wiec nie ma co sie spieszyc.... wlasciwie tego nie widac po moich ocenach ale jest to raczej spowodowane tym ze tak od wakacji mam jakas niechec do zycia... i w ogole do wszystkiego wiec w tym tez i nauke..... powod  w sumie jest oczywisty wiec nie ma cos ie rozpisywac..... wczoraj mialem gdzies wyskoczyc ze znajomymi ale jakos nie wyszlo... z niektorymi to sie umawiac..... no ale w sumie moze woleli sie uczyc..... w ogole wszystko sie zrobilo jakies dziwne.... ale sam nie wiem co sie pod tym kryje.... chociaz jedna rzecz dziwna nie jest ... nadal pisze głupie notki... ale to sie chyba juz nigdy nie zmieni... koncze i pozdrawiam paaaaaaaaa.......

toxic : :
kwi 25 2003 13
Komentarze: 3

hmmm cos coraz mniej tutaj pisze.... no nie wiem moze dlatego ze nie mam o czym.....no i coraz czesciej jestem zajety pisaniem  maili.... a moze poprostu nie mam czasu.... dzisiaj mialem w szkole(czyt. buda) koniec roku szkolnego....   w sumie nie wiem po co ta cala "impreza" bo i tak  bedzie rozdanie swiadectw jeszcze ale czemu nie.....chyba mam jakis zegarek w głowie który sie spieszy o dwie minuty ....wstalem dwie minuty przed budzikiem.... nawet sie przestraszylem ze zaspalem bo o 9 wieza sie sama wylacza... ale nie...... slyszalem jak sie wlacza i bylem juz przygotowany na jej sciszanie.... troche nie bardzo chcialo mi sie wstawac.... ale po pol godziny ruszylem sie...... zakonczenie roku to przydaloby sie jakos ubrac wiec wskoczylem w garniturek :].... ale bez zadnych krawatow itp bo to zdeka za sztywne.... poszedlem do szkoly..... troche nudow na stolowcebo nauczyciele i dyru zyczyli nam wszystkiego najlepszego... ble ble ble  bzdury.... dostalismy od szkoly takie kolka przypinane  do bluzki np... taaaak nas obdarowali.. ale w sume nawet fajne wiec od razu sobie przypiolem do kolniezyka i tak lazilem... musialem odniesc kluczyk od szafki do ciecia.... no i oczywiscie  zaczal sie czepiac ze sie zamienilem na szafke z kumplem... tylko ze to bylo w 1 klasie i w dodatku z dwa razy mi ten klucz dorabial..... skleroza zreszta wtedy tez sie burzyl.... no nic oddalem i do domu.....troche mi sie humor poprawil tym calym "swietem" bo wkoncu az tak za szkola to ja nie przepadam zebym tesknil..... zreszta jeszcze tam wroce :/.....  w domu pusto cisza  wiec jest nawet milo bo nikt mi nad głowa  nie gdeka.... a ze jestem jakis zmeczony to fajnie sobie tak odpoczywac... przy ookazji wkurzajac sasiadow dosc głosna muzka.... niech sobie posluchaja nie bede przeciez samolubny :]..... pogoda nawet spoko chociaz to slonce zaczyna mnie juz wkurwiac.. tak bywa..... w sumie przejechal bym sie nad morze :D.... no ale jednak mam te 500 kilometrow wiec chyba jednak poczekam do wakacji.... znam juz terminy pisemnych i ustnych i  w sumie sa nie najgorsze...chociaz pierwszy ustny z angola juz 15 maja a wolalbym pozniej.... no i gegra 27 05 ale za to na 9 rano :/ wiec troche wstawac mi sie nie bedzie chcialo.... polski i angol na pozniejsze godziny wiec nawet spoko.... uczyc mi sie nie chce :/.. no i chyba nie zechce ale moze wkoncu sie zmusze... zreszta nie jestem typem kolesia ktory panikuje i  matura  nie jest dla mnie czyms strasznym.....bedzie jak bedzie co sie przejmowac..... dobra koncze i  spadam po siostry  paaaaaaaaa........

toxic : :
kwi 23 2003 12
Komentarze: 5

hmmm co by tu napisac..... ciezka sprawa no ale chyba cos sie uda....wczoraj w nocy usmialem sie z braciaka :D..... wielki fan barcy.... wzial swoj szalik zawiazal sobie na glowie  i oglada ... hehe funny guy.....w sumie to przez wieksza czesc meczu gralem wiec nie widzialem co tam wyprawial.. ale  jak strzelili barcelonie bramke pod koniec dogrywki stalem i powstrzymywalem sie od smiechu..... zal mi sie go zrobilo :D..... zdjal szalik z glowy i wkurwiony wyszedl  do innego pokoju.... komicznie to wygladalo....swieta swieta i po swietach.... znowu szkolka.. chociaz dla mnie to te 3 ostatnie dni... w piatek mam zakonczenie roku.... a pozniej juz tylko matura..... nie wiem chyba zrobilem sie sentymentalny bo poszedlem dzisiaj do szkoly... wstalem  na 8 i sie nawet nie spoznielem.. ide pod klase a tam dwie osoby... hehe no ale po jakims czasie  przyszlo jeszcze pare wiec  zostalem.... ze soba nic nie bralem bo nie myslalem ze bedziemy cos pisac...  babka od polaka jednak wymyslila.... pozyczylem kartke ale dlugopisu nie mialem...tak sie wszystkich pytam i uslyszala to babka.... powiedziala ze pozyczy temu komus kto nie  ma pisaka :D.... wstalem..... aaaa marcin.... co TY tak bez niczego ... po co tu przyszedles.....he:sam nie wiem... cos tu jeszcze powiedziala ale nie sluchalem..... wzialem dlugopis i usiadlem na miejscu...... w sumie i tak nic nim nie napisalem ale to szczegol.... przesiedzialem dwa polskie i do domu..... nawet nie bylem zbytnio znudzony tymi lekcjami.... w domu wlaczylem sobie muzke na  maxa i zaczalem skakac  tu i tam.. prawie lustra potluklem ale jakos przezyly..... poszedlem po siostry caly zmachany no i tak to jakos tu trafilem....przed chwila padal grad.... no ale moje siostry juz dawno na rowerach.... troche mam kiepski humor ale nie jest tak Ąle jakby moglo byc.....chyba sobie jeszcze poskacze spodobalo mi sie :D.....pozdro wszystkim.... paaaaaaaaa...................

toxic : :
kwi 21 2003 11
Komentarze: 2

hmmm chyba pare dni nie pisalem... no coz swieta...i takie tam... bzdety..... no ale w sumie nie pisalem dlatego ze nie mam o czym..... w sumie nie najgorsze te swieta.... jest duzo smacznego jedzonka... chociaz ja  prawie nic nie jem.... tylko sniadania no i tak przez caly dzien jakies ciasta .....no ale wkurzyc sie zdarzylem.....  nawet nie chce mi sie pisac jak sie meczylem z windowsem... a w sumie dwoma... no ale juz jakby wszystko dziala wiec jest spoko..... wczoraj to w ogole  mialem wielka ochote cos napisac..... nie wiem wena czy co ??.... to raczej do mnie nie podobne ale olac.... no i cos napisalem... taaaakiego...maila..... he glupie nie..... ale jest tylko jedna osoba ktora pisze do mnie maile..... no i  ja czasem odpisuje..... wiec moze sie ucieszy ze napisalem takie "wypracowanie"... babka od polaka by sie zdziwila jakby to zobaczyla..... dostaje tez   pelno lancuszkow...... to tak przy okazji powiem ze macie mi ich nie przysylac !!..... po co mi tyle tego szczescia co ??..... no nie wazne... moze ktos mi napisze maila ??..... lubie  czytac maile...chociaz sam nie wiem czemu...... moze dlatego ze mam czas by sie zastanowic co odpisac.. a nie na gg pieprze same glupoty ;P.... zreszta siedze sobie i ogladam "masz wiadomość" na tvn..... wczoraj sobie wyszedlem na rower... caly ursynow pozwiedzialem... az mnie tylek rozbolal :D.... no ale juz jest ok .... dzisiaj zreszta tez bylem ale na krotko.... na dwor oblewac ludzi mi sie wyjsc nie chcialo.... zreszta ja spalem do 12 wiec juz bylo po wszystkim .... za to siostry mnie zlaly... bo inaczej obudzilbym sie o 14...... ale  nie dysponowaly zbyt duza sila ognia wiec  jakos mi to nie przeszkadzalo...... dobra nie wiem co pisac... jutro jeszcze wolne a w srode do szkoly.... i chyba nawet pojde... wkoncu to ostatnie dni w tej szkole.... mozna sie poswiecic...... dobra spadam paaaaaaaaaaaaaaa...............

toxic : :
kwi 19 2003 10
Komentarze: 3

dziwna sprawa ale bylem juz na nogach o 80 45 ..... w sumie to sam sie zdziwilem ze tak wczesnie wstalem.... zreszta obudzilem sie jakies 15 minut wczesniej wiec tez zbyt dlugo sie nie rozciagalem itp.... hmmm ciekawe czemu..... spac poszedlem o 1 wiec nie najwczesniej.... snow chyba zadnych nie mialem  bo nic nie pamietam.... wstalem rano to starszy juz na nogach a siostry dopiero co przeniosly sie przed tv..... dostalem pare fajnych maili z zyczeniami... no i na gg jakis wiadomosci... hehe no niektorzy jeszcze o mnie pamietaja..... zreszta dzisiaj mialem o 13  wyskoczyc na miasto ale to juz nie aktualne..... wczoraj w ogole o 19 pojechalem do kumpeli zeby zawieĄć jej dwie plytki... jej plytki.... ze tez mi sie chcialo... no ale po calodziennym siedzeniu w domu i sluchaniu  moich starszych musialem stad sie wydostac a ze akurat mialem okazje to  tak tez zrobilem..... jestem jeszcze troche zmulony i przez to sie wkurzylem jak gralem..... he co dosc czesto pokazywalem na giercowym czacie....gdybym nie znal na serwerze wiekszosci adminow to bym juz dawno bana dostal....  znalem..... no ale juz sie uspokoilem..... jest jeszcze jedna dziwna sprawa bo jestem juz po sniadaniu..... a ja nigdy sniadan nie jem... no moze to dlatego ze starszy przywiozl bardzo smakowicie wygladajace jedzonko..... w zasadzie to nie mam nic ciekawego do roboty.... swieta sie zaczely wiec pelno ludzi gdzies wyjezdza..... lany poniedzialek w poniedzialek <lol>....ale nie wiem czy w ogole bedzie chcialo mi sie wychodzic... zreszta ja na osiedlu znam raczej malo ludzi ..... no ale w sumie niech sprobuja mnie oblac  do dostana  w becki...... i gowno nie to obchodzi ze jest swieto.... no chyba ze beda to jakies  fajne  dziewczyny to czemu nie ;)..... no ale  pewnie jak zwykle  sie w domach pochowaja..... w sumie nie wiem po co..... taka straszna sprawa sie troche zmoczyc??.... tym bardziej ze ma byc dobra pogoda..... wkoncu takie lansko to jakby przejaw sympati......raz na rok wszyscy sa tacy wylewni... w uczuciach ;)..... zreszta pewnie tylko tak udajecie ze  chcecie byc suche.... a gdzies w glebi siebie wrecz marzycie zeby ktos was zlal ;)..... e tam kidys to  na lany poniedzialek  czekalo sie bardzo dlugo... w szkole to przez dwa tygodnie przed   dyngusem juz wszyscy sie oblewali...... i chwalili sie swoimi armatami (bez skojarzen :P)......  zreszta ja mieszkalem na osiedlu w ktorym byly tylko 3 bloki... w okol pusto.... ale wszedzie jakies jeziorka stawy rzeczka itp..... istna floryda :]...... nie jedna dziewczyna wyladowala  w takim zbiorniku wodnym ..... i tylko na poczatku wygladala na  niezadowolona z tego faktu... bo to wkoncu zabawa..... ale kto teraz potrafi sie  tak bawic...... no pewnie jakies male dzieciaki.... w wieku np moich siostr.....  w sumie czasem zaluje ze sie do wawy przeprowadzilem..... tam poprostu nie bylo sposobu zeby sie nudzic... moglbym tak opowiadac i opowiadac co mozna bylo tam robic..... istny obóz survivalowy.....  wszyscy sie znali... wic nawet jak w lany poniedzialek jakies dziewczyny sie chowaly to cos sie wymyslilo... a to do starszego sie chodzilo... przeciez zrozumie :D..... albo np.....wchodzilo sie na dach bloku ...dzwonilo sie po skazana zeby chociaz przez okno wyjrzala(mieszkala na najwyzszym pietrze).... no i wrzucalo sie jakis wielki wór z woda :D (prawie spadlismy z kumplem ale jakos udalo sie przezyc)....czego to sie nie robi dla tradycji....  a tutaj .... hmmm jakbym zrobil taka akcje i zmoczyl komus  dom to by mnie chyba do sądu zaciagneli.... no chociaz nie wiem nie próbowalem....jeszcze.... no ale mysle ze jednak zloze komus zapowiedziana wizyte z zamiarem zmoczenia tej delikfentki  ..... powiedzmy ze uzyje swojej mocy persfazji :D.....czy czegos w tym stylu..... przeciez to nie boli :]..... a wrecz przeciwnie.... no wiec apeluje do wszystkich prawdziwych kobiet na tym swiecie zeby nie chowaly sie po domach ...tylko wyszly w poniedzialek na dwor i zobaczyly jakie sa  przez wszystkich kochane :D..... w sumie szkoda ze sam nie jednej z was nie mam mozliwosci  pokazac swojej sympatii :].... no ale cóż nie mozna miec wszystkiego..... szkoda tylko ze ja nic nie mam....ale ktos  musi  :(...... tak w ogole to  nie wiem czy w ogole ktos zechce przeczytac ta notke do konca..... pewnie jest bezsensowna... ale skoro to ja ja napisalem to pewnie jest w niej cos mojego..... wiec moze warto ??..... nie wiem...pozdrawiam wszystkich ...milego dnia ...... paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa  ... ^ ^

toxic : :