Komentarze: 4
no i mam nowego wina.... przed wczoraj moj braciak cos sie bawil przy kompie no i oczywiscie zjebal... probowalem cos zrobic ale niestety jak zwykle zapomnialem ze trzeba czytac zanim sie cos zrobi i źle sformatowalem jedna partycje... sam nie moglem tego odkrecic bo nie mam zadnych potrzebnych dyskietek.... no ale od czego ma się kolezanki.... wpadla i i naprawila.... co prawda mam teraz windows xp.. a moim zdaniem jest festyniarski.... i w ogole przekombinowany ale narazie dziala... wczoraj ustawialem wszystko co trzeba .. na szczescie nie musialem formatowac calego dysku wiec mam wszystko co bylo mi potrzebne... z plikami starszego i brata juz troche gorzej ale kto by na to zwracal uwage.... no nic counter-strike nie chcial dzialac ale znalazlem jakiegos cd-keya i jest git.... bylem wczoraj z ta kumpela w sklepie i sie usmialem.... poprostu takie tam akcje odchodza ze to szok.... no ale nie chce mi sie tego opisywac..... dzisiaj miala byc w szkole wigilia... no i byla...... rano nie chcialo mi sie wstawac wiec przyszedlem na 2 lekcje... mial byc wos ale nie bylo... wigilia byla wczesniej..... ale goscia od wosu spotkale i oczywiscie przez 10 minut gadal jakies zyczenia.... nudyyyy..... wigilia... kazdy mial cos przyniesc... ja tam kupilem jakies delicje i cos tam..... bylo tak z 15 osob no i trzeba przyznac ze bylo fajnie..... w ogole myslalem ze bedzie do dupy ale jednak oplacalo sie wstawac..... do dmu podwiazla mnie kumpela wiec sie nie nameczylem.... w domu braciak siedzial bo wigilie mial wczoraj... komp zajety wiec umylem okna.... dziwne nie ?? zostaly mi dwa bo dwa dni wczesniej juz umylem reszte... tylko ze tu byly tez drzwi od balkonu a trzeba przyznać ze sa sporawe.... no ale nic troche zmarzlem ale zyje..... zrobilem dobry uczynek a to sie zadko zdarza.... no ale olac..... pozniej moze gdzies sobie wyskocze ale nie wiem.... mam nawe fajny humor po tej wigili oby zostal na dluzej... ale juz koncze i tak nie wiele osob to czyta.......pozdrowionka paaaa....