Archiwum 07 lipca 2003


lip 07 2003 3
Komentarze: 8

no coz nadal nie wiem co robilem w sobote na imprezie... ale tak nie do konca gdyz wiem ze nabroilem :/.... nie ebde pisal co i jak bo nie to jest wazne ale za to kolezanka ktora robila impreze sie na mnie  gniewa:/..... wpizdu jaki ja jestem głupol.... najgorsze jest to ze nie mam jak jej przeprosic :(....tym bardzoj ze ma noge w gipsie i chodzi przez to napewno baaardzo zdenerwowana..... plus ja to w ogole przejebane..... wujek i ciotka sie zmyli ja siedze w domu caly dzien i sie zajebiscie nudze.... stary do mnie cos ciagle rozmawia.... ale chyba zalatwi im prace wiec jest spoko.... dostalem rano  list polecony z uw (w "pizamce" go odbieralem).....no i bylo napisane ze  moge przystapic do egzamu 28 sierpnia.... hmm tylko sie zastanawiam czy chce..... jesli bede mal prace to pojde na prywatne studia na informe.... ale zobaczymy....  moze pojade sobie do babki.... dawno tam nie bylem a trzeba jej ogrodzenie zrobic.... tzn wymurowac i siatke walnac.... w zasadzie z mila checia.... ale  jeszcze nie teraz..... pojechalbym sam tak na tydzen bądź dwa.... oczywiscie moglbym nic nie robic i poprostu hmmm nie wiem co ja bym tam robil ??.... e tam nie wazne... moze by mi to pomoglo... zreszta na wsi jak to na wsi cos do roboty sie znajdzie.... ogrodzenie.... drzewo tzreba babci porabac.... oczywiscie najpierw je sciac wiec bym sie pobawił łańcuchówą :D....... aaa Topxic zabójca by po wiosce latał :D.....  tak wlasciwie do babka mieszka 60 km od bialegostoku a tam tez mam ciotke..... i dwoch braci ciotecznych z ktorymi kiedys niezle akcje wyprawialismy..... i napewno nie byloby nudno...... w sumie pomyslimy.... tak bez kompa ciezka sprawa :/.... ale dostalbym sporo kaski starszy by mi pewnie fundnął za to jakis sprzecik..... no nie wiem...... mialem wrocic do formy a tam  to zaden problem..... troche tak samemu glupio jechac..... moze jakis kumplow bym zaciagnal i robilibysmy wiejskie imprezy :D..... bo kumpeli to nie... babcia katoliczka jak cholera :D ale mnie lubi......jakby dziadek zyl to inna sprawa :D..... ale co tam puszcze babce jakies techno i love parade na maxa :D...... coraz bardziej chce mi sie tam jechac..... stesknilem sie czy co ?..... a moze poprostu chce zapomniec o tym ze jestem sam :/..... ze ciagle mam zjebany humor i w sumie wszystko jest na minus..... wysilek z tego co wiem poprawia humor wiec tam mogloby byc lepiej..... zreszta jak mozna sie smucic przy babce.... zaraz by cos pospiewała :D wkoncu jakby na to nie patrzec pochodzi z muzykalnej rodzinki :D....ale nie ebde wam pisal co i jak bo sam nie do konca wiem :D...... pozyjemy zobaczymy...... przeszedlbym sie do kina ale chiba nie mam z kim :/..... wczoraj windowsa przeinstalowywalem i do dzisiaj go ustawialem.... teraz wszystko gra :]..... z xp na 2000 sie przerzucilem i jest lepiej.....niestety moj komp na xpeku nie wyrabial :/..... a teraz jest spoko...... eee nie wiem co pisac.... skoncze bo i tak przydluga notka :)....pozdrawiam paaaaaaaa.......

toxic : :