Komentarze: 0
mysle...mesle... mysle... hmm cos mi nie wychodzi...... to chyba jednak nie mysle... no coz bywa i tak.... w sumie to jestem chory.... ale tak nie do konca..... bo wlasciwie po za tym ze mam katar troche pokasluje i głowa zachowuje sie dosc podejrzanie to nic mi nie jest...... a nie znajdzie sie jeszcze cos.... mam dobry humor !!!.... jak jestem zdrowy to raczej go nie mam..... to moze byc spowodowane przegrzaniem moejej glowy... tzn jak jestem chory to nie mysle....chociaz probowalem .....tak sie staralem i nic ...ehh tak to juz ze mna bywa..... dzisiaj caly dzien nic szczegolnego nie robilem.... chociaz pozmywalem... a to juz cos.... od rana w domu siedziala jedna z siostr.... bo tez sie rozchorowala.... tylko czemu chora biegala po domu i wariowala to nie wiem.... dwa blondasy w domu "chore" jak sie zgralismy.... nie chcialem zeby sobie sama lezala w duzym pokoju sama to z nia troche posiedzialem.... i poogladalem bajki... w ogole fajne teraz sa bajki.... nie to co reksio ale tez ujdzie..... tylko jakie dzieciaki wyrosna po takich durnych bajkach to az strach sie bac..... wypilismy sobie z siostra po paru "drinkach" i tak siedzielismy...tzn ja siedzialem ona lezala chyba przez 3 godziny..... ogladalismy zdjecia z komuni.... narazie tylko ich.... chyba z 20 czy 30..... wszystkich to bylo ze 150 ale kazde kosztowalo 7 zeta wiec logiczne ze wszystkich nie wzielismy.... zreszta te byly najladniejsze.... nawet spoko powychodzily.... na paru zdjeciach wyszly nawet powaznie a to do nich nie podobne ..... ale na wiekszosci oczywiscie rozhihotane.... takie male aniolki.... mialem dzisiaj gdzies tam isc cos tam zrobic... ale niestety zapomnialem gdzie i co :D..... no to pomyslalem o pograniu w csa.... po paru podejsciach doszedlem do wniosku ze lepiej sie nie osmieszac wiec zrezygnowalem :D..... chyba jednak jestem chory skoro tak lamie.....jednak nie pojechalem jeszcze sie nabijac z goscia od myszki ale wszystko przede mna :D... a tak w ogole to co ja pisze..... jakies glupoty kompletne mi wyszly....chyba jednak skoncze ta notke bo z tym moim mysleniem jest rzeczywiscie bardzo kiepsko..... ale co mi tam.... juz z tego wychodze.... tzn zdrowieje....o ile to jeszcze mozliwe..... a teraz zmykam robic sobie olacje...bo wlasnie zgłodnialem :d...pozdro..... paaaaaaa...