toxic

ehhh jakos gupio jest....dzisiaj pierwszy dzien szkoly w tym nowym roku...  na gg oczywiscie co drugi status to cos w stylu" buuuu szkola".... no nie wiem dziwne te ludzie.... przeciez szkola óczy.... no nic  co za problem nie lubicie szkoly nie idźcie.... to taka moja  niezawodna metoda.... dzisiaj mialy byc dwie klasowy wiec jakos nie dotarlem..... zreszta nie tylko ja bo bylo chyba tylko 8 osob.... no coz tak bywa.... w chacie jak zwykle zostac nie moglem to pojechalem  sobie pojeździć po centrach handlowych..... troche sie tam objadlem i poszukalem jakiejs fajnej muzy.... jacys ludzie pomylili mnie ze swoim kumplem co bylo nawet zabawne.... no nie wiem to chyba ta fryzurka... tzn jej brak....  na dworzu pogoda jakas pokrecona na przemian deszcz i snieg.... dziwne.... jak wracalem to juz sie chodzic normalnie nie dalo bo chodniki to poprostu lodowiska.... i nie ze w jakims miejscu ...poprostu cale skute lodem.... no nieźle jakis dziadek walnal taka glebe ze nawet mi sie go zal zrobilo.... co  jak na mnie jest nawet sukcesem.....  no ale  coz mogl nie wychodzic... ja na szczescie nie bawilem sie ani razu  w akrobate.....  ale mysle ze w szpitalach  niedlugo bedzie miejsc brakowalo... zreszta u mnie na osiedlu drogi sa wylozone  kostka i  pewnie tez bedzie  sie dla ludzi ciekawie po nich jeździlo.... jutro w szkole tez klasowa.... ale mam zamiar pojsc...  mam juz pytania i odpowiedzi... moze nie wszystkie ale wiekszosc.... wiec moze sie ich poucze... a jak nie to porobie sciagi..... mozna i tak.... cos ten humorek mnie zaczyna wkurzac.... moglby sie jakos poprawic ale jakos sie do tego nie garnie.... zreszta i tak najgorzej jest zawsze wieczorem..... no nie wiem zobaczymy.... starszy sie na mnie wpienil bo nie zainstalowalem office'a a mu jest potrzebny .....tylko jakos mnie to specjalnie  nie obeszlo.....  nie wiem za bardzo o czym pisac wiec skoncze  paaaaaaaaaa..........