Komentarze: 11
ehh jakos wczoraj nie mialem czasu nic pisac wiec popisze dzisiaj..... moj humorek jak sadze na szczescie sie poprawil.... nie bede pisal jakim cudem ale wazne ze sie tak stalo..... wczoraj byl strasznie nudny dzien..... zreszta jak wiekszosc..... ale nawet zaczalem jakas ksiazke....(tu powinna nastapic owacja na stojaco) ksiazka jest o powstaniu w getcie wiec temu ja czytam.... jest ciekawa i juz przeczytalem z pol.... ale jest mala.... dostalem wczoraj maila.... taaaaakiego wielkiego.... nigdy nie dostalem dluzszego ale mi sie bardzo podobal.... czytalem go z pol godziny ale mozna sie poswiecic dla takiej lektury skoro bardzo zadko dostaje maile..... juz po swietach wiec jest spoko.... wczoraj mialem wielka ochote isc do kina ale niestety nie bylo ochotniczek... a szkoda..... juz w ogole mi sie nie chce siedziec w tym domu.... poszedlem spac tak kolo 1.... wczesniej czytalem ksiazke.... poszedlem o 1 a zasnalem o 3 jesli nie pozniej.... poprostu nie moglem zasnac.... i to nie od ksiazki poprostu sobie myslalem.... jak juz w koncu zasnalem to oczywiscie stary mnie obudzil... nie wiem o ktorej ale cos tak kolo 5.... cos tam sie pytal ale nie wiem o co i powiedzialem ze nie wiem.... idiota spac mi nie da..... zasnalem znowu i sie obudzilem o 12 co jest nawet znośna pora..... chociaz wcale nie wstawalem z jakims vigorem bo tak czy siak sie nie wyspalem.... rano musialem troche posprzatac...... starszy mi kazal odkurzac ale jest rozwalony odkurzacz wiec mnie ominelo..... moja rodzinka zaraz jdzie do mcdonalda..... oczywiscie beze mnie bo mi sie nie chce..... przynajmniej z nimi.... w ogole fajnie jest miec dobry humor.... po za tym ze wszystko mnie boli nie wiem czemu to jest poprostu genialnie.... oby zostalo jak najdluzej..... zostalo jeszcze cos ze swiat... glownie ciasta wiec jest cos dobrego do jedzonka..... no ale juz nie chce mi sie was nudzić wiec skoncze paaaaaaaa......