Najnowsze wpisy, strona 16


gru 26 2002 19
Komentarze: 5

ehh no i znowu sie nie wyspalem... czy to naprawde tak trudno zrozumiec ze jak spie to nie chce zeby mnie budzono ??.... przeciez i tak nic nie mam do roboty a sniadanie oni jedza wczesnie rano..tzn przed 10 wiec  jak mnie juz budza to i tak jest po.... w dodatku dzisiaj obudzil mnie wujek... przyjechal sobie i zamiast zachowywac sie jak ludź to wlazi do pokoju i mnie budzi.... zreszta w sumie juz wtedy nie spalem bo gadaja tak ze glosniej to sie chyba nie da.... głusi czy co ??..... paranoja no wiec obudzili mnie o 10..... wstalem z lozka tak z godzine pozniej.... tzn nie wstalem ale zeskoczylem... braciak mnie wkurzyl i musialem mu sprzedac kopa..... debil.... zabralem mu baterie ... bo w myszce mi sie skonczyly no i sobie tu usiadlem... wczesniej oczywiscie musialem doprowadzić siebie do stanu uzywalnosci co wcale nie jest takie proste.....poszedlem sie napic ale nie wchodzilem do duzego pokoju i nie chcialo mi sie witac z wujkiem... przechlapal sobie ta ranna akcja... niewyspany marcin to zły marcin.... no chociaz zdarzaja sie wyjatki.....od reguly.... wczoraj  mialem taaak maksymalnie  zrabany humor ze nawet gra mi nie szla.... to zly znak..... no ale moze to temu ze bateri nie mialem ....  wujek ciagle w domu ja sobie siedze siostry mi przynosza cole wiec jest git..... jakos nie bardzo mam ochote siedziec w tym domu ale  jestem na niego narazie skazany.... no ale nic ostatni dzien tych glupich swiat.... kumpela wyjechala z moja ksiazka do histy i z czego ja sobie sciag narobie ?? hmm jest problem ale ona miala  opracowac tematy wiec moze jak wroci juz beda .... bylo by ql..... potrzebuje office'a ale mam starego  no trudno zobaczymy..... wkoncu moge prace z histy przeslac w   notatniku... ... nie wiem juz co pisac  paaaaaaaaaa..............

toxic : :
gru 25 2002 18
Komentarze: 4

ehh no mam coraz gorszy humor.... wcale mi sie to nie podoba.. moze to przez te swieta.... wszyscy na okolo sie ciesza a ja ?? ja nie mam sie z czego cieszyc... pozostaje smutek....   pasuje do mnie.... siedzialem na gg i  nic praktycznie nie gadalem....  tak wiec sobie poszedlem....tylko mogly sie na mnie poobrazac pewne osoby a tego bym nie chcial... poprostu nie mam dzis na nic pomyslu..... w sumie nie lubie swiat i pewnie dlatego.... i tak sa strasznie nudne.... widzialem w wiadomosciach jak dawali bezdomnym jedzenie... wiglia.... i sie z tego cieszyli.... tylko z czego ?? raz na rok ludzie sobie tak wlasciwie przypominaja i  biednych..... moze i ten posilek coś znaczyl moze byli szczesliwsi ale to tylko chwilowe...ulotne..... siedzialem kiedys na centralnym czekajac na pociag.... mialem tak z godzine wolnego... przysiadl sie jakis bezdomny i zaczal gadac.... o tym czemu jest taki biedny wlasciwie opowiedzial mi historie swojego zycia ale mnie to nawet nie obchodzilo nawet go nie sluchalem ..... nie chcialem zeby w ogole siedzial obok mnie.... i on to dobrze wiedzial... widzial ze czuje do niego wstret mimo tego siedzial dalej i mowil....   mial byc pociag i ja szczesliwy ze wkoncu nie musze go sluchac odszedlem....    tamten koles poprostu chcial cos do mnie powiedziec a ja sie zachowywalem jak jakis debil.....   w sumie chcialbym zeby podszedl jeszcze raz i chcial mi znowu opowiedziec tą historie.... wysluchalbym jej z   ciekawoscia   bez zadnego wstretu..... tacy ludzie sa lepsi od tych  ze "szklanych domów"....  moze nie wszyscy ale napewno wiekszosc..... jest taka tradycja ze zostawia sie jedno wolne miejsce dla goscia.... i  pewnie wiele osob ja uskutecznia ale jestem ciekaw ile z nich wpuscilo by tego  goscia i traktowalo jak czlowieka..... mom zdaniem   naprawde nie wiele.....  mimo tego ze swieta to czas radosci.....  swieta bylyby piekne gdyby trwaly wieczniea  nie pare dni pod koniec  roku..... ostatnio duzo osob mi mowi ze sie zmienilem... moze i tak.. na lepsze ?? na gorsze?? nie wiem.... ale przypomnialem sobie jego imie....miał na imie krzysztof..... pozdrowionka paaaaa.......

toxic : :
gru 25 2002 17
Komentarze: 3

ehhh nudne te swieta... z checia bym sie gdzies przeszedl ale jakos  nie mam gdzie a przede wszystkim z kim.... no a samemu w taki ziab nie ma co wychodzic na  powietrze.... odszedlem od kompa i usiadlem przed tv..... moja starsza spi moj stary spi.... pobawilem sie z siostrami ich prezentami... nawet fajne sa..... pozniej obejrzelismy sobie jakis filmik i troche sie powyglupialismy..... przez caly czas mimo ze nie jestem glodny cos tam sobie podjadalem... bo jakos smakowicie wygladalo....  nachalalem sie coli i  ledwo co sie ruszam... ale to co.... wkoncu sa  swieta  wiec nie wypada byc nienajedzonym.....  kurde no jakos nie chce mi sie siedziec w domu.... ale co poczać..... bylem  juz  w sumie ale to tylko na chwilke....  ale  źle sie tak nudzić bo z nudow zaczynam sie smucic.... tzn zaczynam to okazywac co pozniej ma jakies niewskazane konsekwencje...  siostry mi przynosza tutaj jedzonko i picie wiec mam pelna obsluge.... jesli jutro ma byc taki nudny dzien to ja dziekuje.... chociaz moze jeszcze sie cos wydarzy..... no ale raczej na to nie licze....  nie bede juz nic pisal bo przychodza mi do głowy same smutki pozdrowionka paaaaaaaaa......

toxic : :
gru 25 2002 16
Komentarze: 7

joł.....yyy pierwszy dzien swiat.... w sumie dla mnie to zwyczajny dzien....  chociaz jem sniadanie wiec to cos niespotykanego.... poszedlem spać po 3  a rano stary wlazil mi do pokoju co pol godziny i ciagle mowi  ze mam wstawac a nie leze jak takie padło czy cos.... no wiec po 3 razie bylem juz wkurzony i za czwartym razem jak zaczal cos gadac to mowie do niego " ale ty głupi jestes kurwa" on powiedzial ze sam jestem głupi i wyszedl..... juz nie wrocil.... tak wiec mysle ze musze czesciej do niego klnac.... pojeb....  poszedl sobie spac  ja sie  podnioslem piec minut po tym i poszedlem cos zjeść.... tzn sniadanko juz bylo  .... zjadlem  najadlem sie i sobie tu usiadlem....  starszy ciagle spi.... i dobrze... zreszta ja rano i tak dlugo nie pospalem bo prezenty moich siostrzyczek wydaja roznego typu wkurzajace dzwieki przy ktorych za chiny sie  spac nie da..... ale chociaz sie cieszyly wiec jest git... dostaly nawet tablice i teraz beda sie chcialy bawic w szkole... ehh.....  w sumie mam zdeka gorszy humorek.....  no ale tego sie mozna bylo spodziewac wkoncu  nie lubie byc sam.... a moje serce  jest tak popekane ze  niedlugo sie calkiem rozpadnie.....  tak bywa.... no ale juz mi sie odechcialo pisac wiec skoncze paaaaaa.......

toxic : :
gru 24 2002 15
Komentarze: 4

joł.....no i po wigili.... dzisiaj sie w ogole napracowalem.... bo musialem sprzatac... tak tez zrobilem.. chociaz nie zajelo mi to duzo czasu bo  czym predzej skoncze tym predzej bede sobie tu siedzial.... no ale nic   bylo chyba z 7-8 potraw.... oczywiscie ja spróbowalem kazdej... i chyba zaraz po jakims gwałtowniejszym ruchu pekne..... no ale jakos wstalem od tego stolu..... i potoczylem sie do kuchni bo musialem jeszcze przekrecic  ser do sernika.... myslalem ze to jest prosta sprawa ale tak dwa razy to wcale nie jest latwe... upackalem sie tym  no ale wkoncu skonczylem...  nie chcialo mi sie juz sprzatac wiec tak zostawilem... co sie bede meczyl.....chyba sporo osob dostaje prezenty dzisiaj ale ja z reguly widze je jak sie budze.... w sumie tak tu usiadlem i zaczalem gadac... nawet mialem jakis taki fajny humorek.... tzn nie za bardzo myslalem o smutnych rzeczach chociaz sie nie obylo.... no ale ogolnie jest ql..... mialem iśc na pasterke czy cos takiego ale niestety nie mam z kim....ehh no trudno w kosciele nie bylem z 3-4 lata... i bynajmniej nie byla by to wizyta w celach religijnych tylko tak dla sportu jakis spacerek....  jakos mnie napadlo  no i bym sie  przeszedl..... ale  sam nie pojde... szkoda  :(((.....e tam w sumie nie wiem o czym pisac swieta sa do kitu..... moje swieta bo mam nadzieje ze innych bede spoko....moze kiedys bedzie lepiej...... no to pozdrowionka paaaaaaa......

toxic : :