Archiwum 01 czerwca 2003


cze 01 2003 1
Komentarze: 3

no i pojezdzilem sobie na rowerku.... nic sobie nie polamalem ani nie uszkodzilem wiec jest w miare spoko.... grubo ponad dwie godziny jezdzilem wiec sie najezdzilem.... w sumie nawet nie bardzo bylem zmeczony co mnie troche zdziwilo... nie wazne.... poszedlem spac tak kolo drugiej  a dzisiaj wstalem tak o 10 i od rana mam zly humor... tzn zly.... hmmm no wkurzony jestem...  moj braciak jest na tyle zdolny ze w lazience siedzial godzine !!...... no co za matol.... mam chyba brata pedala..... ile mozna siedziec w lazience ??....rozumiem kobieta.... jakies makijaze wlosy i inne tajemnicze obrzedy..... nie dosc ze siedzial tam tyle czasu to jeszcze wyszedl i mi tu przeszkadza.... gdyby nie starsza juz dawno by po zebach dostal.....  po co im taki brat.... w sumie chcialbym go nie miec.... niech sie wali glupi jest i tyle.... zaraz ktos powie zebym tak nie mowil bo sie myle...ale wcale nie bo wiem co mowie...... dobra olac.... znowu goraco na dworzu ale juz prawie wyzdrowialem.... tzn nadal troche kaszle czy  jak to sie tam nazywa ale czuje sie w miare dobrze... rodzinka prawie cala poszla do kosciola....hmmm chyba..... albo gdzies na jakis festyn...czy dzialke..... malo mnie to w sumie obchodzi..... zreszta ja  wstalem ledwo co oczy otworzylem.. w sumie to jedno.... a starsza juz mnie do sklepu wysyla.... no chyba padlo jej na glowe..... nie rozumiem ich.... ciagle cos mi wymyslaja... jakby sami nie mogli sie ruszyc..... zreszta czesto jest tak ze chca zebym cos zrobil jak np wroce od kumpla.... wszyscy w domu siedza przez pare godzin  zanim ja przybede a jak tylko sie pojawie to nagle mam wszystko robic.... o nie niech sami sobie robia ja nie mam zamiaru sie ich sluchac... zreszta jak dotad  wyszlo z tego wiecej zlego niz dobrego... szczegolnie jak moja starsza cos wymysli..... ja mam wakacje i nic nie mam zamiaru teraz robic.... e tam ale glodny jestem wiec chyba mykne zrobic sobie jakies sniadanko.... milego dnia nocy czy czegokolwiek zycze...pozdro paaaaa......

toxic : :