Archiwum maj 2003, strona 2


maj 14 2003 4
Komentarze: 3

no i mam wyniki maturki...tylko jest jeden problem... mam jeszcze gorszy humor niz zanim je dostalem.... mozna by pomyslec ze nie zdalem ale jakos mi sie udalo i zdalem.... no ale  sie nie ciesze... jestem w marnym stanie.... a myslalem ze moze jest cos co moze mi poprawic humor.... kolejna pomylka... no coz tak bywa.... juz nie chce mi sie nic wymyslac nic mnie nie obchodzi.... w sumie jakbym dostal laski z matury tez pewnie bym sie tym nie przejal.... wkoncu to glupi papierek.... tak tak ktory pozniej jest  bardzo ewazny ale np nie dla mnie... jutro angielski.... nic sie nie uczylem i watpie zebym wzial dzisiaj do reki ksiazke.... pierdole... wszystko mnie juz gowno obchodzi.....starsza odetchnela z ulga ze zdalem ale starszy jakis nie zachwycony.... no i co z tego on tez mnie gowno obchodzi.... zreszta klasy nie zdala tylko jedna osoba wiec bylbym kompletnym debilem gdybym nie zdal.... chociaz patrzac na fakt ze w ogole sie nie uczylem tez mozna uznac to za cos nadzwyczajnego.... nie wiem co musi sie stac zeby humor mi sie poprawil..... grac mi sie nie chce bo za bardzo lamie.... tzn nie tak bardzo ale jak na mnie jednak nie jest to duzo..... jutro angielski o 13 40 wiec sie chociaz wyspie.... pelno osob z klasy juz bedzie wiedzialo co ma....hmmmm moze jakos to bedzei...wkoncu przez caly rok niezle kombinuje z angola to czemu nie na maturze ..... zobaczymy w sumie co mnie obchodza te glupie egzaminy....najchetniej poszedlbym sie gdzies nawalic...ale tak zeby o niczym nie myslec.... w sumie dawno nigdzie nie wychodzilem wiec czemu nie.... a tak wszystko jest nie tak jak powinno i jakbym tego chcial..... kazda nastepna sekunda mnie niszczy i niedlugo nie bedzie nic do niszczenia.... ale coz co bedzie to bedzie pozdro i paaaaaaaaaaa.....

toxic : :
maj 13 2003 3
Komentarze: 1

nie ma co te blogi sa jak fiat 126p..ciagle sie cos pier****....chociaz  nigdy nie mialem takiej "bryki" wiec co sie udzielam... olac.... w sumie nie bardzo wiem co pisac... nie wiem kiedy pisalem  ostatnio bo nie chce mi sie sprawdzac... coz weekend byl calkiem spoko bo starsi wyjechali rozwozic zaproszenia na komunie siostr.... jest 25 maja i wcale mi sie to nie podoba.... matura i w ogole... jak zdam to beda mi pletli o egzaminie ktory jest 27 jak nie to beda pocieszac  tak jakby mi to  bylo potrzebne.... zreszta taka cholota mi sie spieprzy na leb ze to poezja.... kto jak kto ale ja mam rodzinke wyjebista.... i ja nie wiem jak oni wszyscy sie pomieszcza w moim malutkim mieszkanku.... tak sobie mysle ze bym mogl sie gdzies wyrwac na ten czas ale chyba to nie wyjdzie :/ zreszta nie byc na komuni siostr ?? nie wypada... ale termin w ogole mi sie nie podoba.... zreszta ja  tej mojej rodzinki nie widzialem bardzoooo dlugo... zawsze jak starsi do kogos jezdza to ja w domu zostaje... i w sumie jakos nie tesknie.... zobaczymy.... jutro mam dostac wyniki matur.... w kopertach... smiesznie bedzie.... jestem nawet ciekaw co dostalem ale isc mi sie po to nie chce :/... no ale na 14 moze sie obudze... w czwartek angol :/.... w sumie humor mam  jakis zjebany... tak przez noc sie spieprzyl i nie bardzo wiem czemu .... no ale tak to juz bywa.... dzisiaj z godzine kompa przenosilem od siostr do siebie.... i jakos udalo mi sie nie poplatac tych wszystkich kabelkow... co prawda jak starsi przyszli troche sie rzucali ze tak bez pozwolenia ale  co mnie to.... jak chca niech sami sobie przenosza... mi sie tak podoba.... ustalilem juz z kumplami z klanu kiedy i gdzie zlot i nie moge sie go doczekac.... 20 -23(mniejwiecej;)) czerwca....bedzie zajebiscie.... zreszta ja nigdy w krakowie nie bylem wiec sobie pozwiedzam.... moze po maturkach... ostatnio prawie ciagle gram w csa.... lepiej zeby nie gadac z nikim w takim humorze bo tylko sie kompletnie do mnie zniecheca....ale nie jest tak najgorzej.. do szkoly  chodzic juz nie musze wiec chociaz pospac sobie moge.... jeszcze te 5 wizyt w tej przedziwnej instytucji i koniec.... studia...hmmm nawet nie chce im sie o tym myslec... najchetniej bym sobie odpoczal od nauki... i moze tak zrobie... to zalezy .... jakos nie wiem juz co napisac wiec skoncze.... pozdro i paaaaaaaaa.......

toxic : :
maj 09 2003 2
Komentarze: 1

he a tu nadal jedna notka... dziwne wczoraj pisalem przeciez notke.... co prawda nie pamietam czy ja skonczylem i w ogole co z nia zrobilem ale nie wazne... zreszta wczoraj z trzy razy zabieralem sie do pisania ale jakos ciagle mi sie odechciewalo... juz po pisemnych egzaminach i jakos strasznie mnie wymeczyly..... wkoncu to 10 godzin z zycia zmarnowanych..... nie wiem jak mi poszlo wiec co bede pisal... ale z gegry byly troche ciezkie tamaty.... wkurza mnie ta matura... nie mogli zrobic tego w jednym tygodniu.. tzn wszystkiego ..... a tak ostatni ustny mam 27 maja... i wcale mi sie to nie podoba..... moze byc nieciekawie na polskim ale jeszcze 11 dni to cos sie wykombinuje ....w sumie przez te dwa dni pisemnych mialem wysmienity humorek... zero nerwow.... przychodzilem jakby to byl nastepny nudny dzien w szkole.... i moze to i lepiej.. patrzac na niektore osoby mozna by dojsc do wniosku ze zaraz tam popadaja..... oczywiscie mialem pecha :/.... na polskim siedzialem w 3 lawce.... a na gegrze w pierwszej :/..... gorzej jesli chodzi o gegre bo z polaka i tak bym nie sciagal ale z gegry.... ehhhh wszyscy sobie sciagali a ja musialem sam cos wymyslac..... no ale jak ktos ma pecha to juz po maxie.... zreszta ten wysmienity humor z matur minal i teraz mozna powiedziec ze jest wrecz przeciwny..... jakos wszystko jest do dupy i nic nigdy nie moze byc tak jakbym tego chcial.....ale olac taki los:/....... musze troche popracowac nad kndycja bo ostatnio doszedlem do wniosku ze jest kiepska... zreszta trzeba zrzucic brzuszek :D...co prawda gruby nie jestem... ale jak bylem w szpitalu to nafaszerowali mnie sterydami i jakis tam efekt uboczny byl.... narazie nie mam czasu... bo przeciez powinienem sie uczyc ale jak tylko  znajde to biegiem do  lasu :D.... zreszta nie jest ze mna źle ale wole zeby bylo lepiej..... jakies tam ambicje mam...... starsi jakos sie nie czepiaja.... zreszta starsza to lazi zestresowana ta matura :D.... tak to juz jest.....w srode wyniki pisemnych... beda w kopertach i ciekawe jakie piorko dostane :D... no a dzien pozniej angielski :/....  no coz bedzie co ma byc..... koncze ta notke..... a i jeszcze raz baaaardzo dziekuje za sms-y !!!! naprawde bardzo mi na nich zalezalo...zreszta nie tylko mi wiec jestem waszym dluznikiem :D.... pozdrawiam paaaaaaaaaa........

toxic : :
maj 04 2003 1
Komentarze: 0

hmmm no prosze wkoncu dziala... dlugo to trwalo... juz myslalem ze nie uruchomia tego blogowiska spowrotem... w sumie szkoda ze tyle to trwalo bo w piatek wieczorem mialem taaaaka wielka ochote cos napisac ze powstalaby z tego ksiazka..... niestety nie moglem wiec ktos zostal obdarowany dosc ciekawym mailem.... ciekawym dlatego ze napisalem w nim wszystko co czuje... no ale nie do tej ososby tylko tak w  ogole i chyba sie spodobalo.... mialem napisac jeszcze jakies maile ale   nie mialem sily ...zreszta pisalem go bardzo dlugo.... no a ze bylo jzu po 3 walnalem sie do lozka.... zreszta od piatku nie bylo moich starszych... dzisiaj dopiero wrocili.. nawet fajnie tylko ze braciak zostal a on niszczyl ten spokoj... chociaz jak go wyrzucalem z pokoju bylo nawet fajnie.... matura po jutrze... wszyscy kurde zakuwaja a mi sie nie chce.... ale to nie znaczy ze nic nie umiem bo troszke sie uczylem ... zreszta mysle ze wiem co moze byc na maturze ... skad ?? hmmm przeczucie ??... nie wiem.... zobaczymy... zreszta pisemne chyba nie sa takie trudne  gorzej z ustnymi.. ale to dopiero po pietnastym.... osoby z klasy panikuja... a ja sobie bylem dzisiaj z kumplem na browarku .... starszy wrocil i sie pyta czy sie dygam a ja na to : cos Cie boli ??.... no i chyba  sie dowiedzial.... wielkie mi co matura strach raczej nikomu nie pomorze a raczej wrecz przeciwnie....bedzie co ma byc.... jeszcze sobie cos tam przypomne ..do gegry sie zajrzy i luzik..... troche jestem wymeczony chociaz nie bardzo wiem czemu ...moze dlatego ze w piatek pogralem troche w noge i omal sobie kostki nie skrecilem....humor niestety zbytnio sie nie poprawil ale moze to i lepiej... wkoncu to sklania do refleksji a  na polskim taka umiejetnosc moze sie przydac..... tak sobie myslalem czy nie przeslac tego maila jeszcze do paru osob ale jeszcze by im do glowy jakies glupstwa poprzychodzily... zreszta nie ma tam w zasadzie nic  interesujacego... no moze dla osoby ktora go dostala.....wlasciwie to mialbyc o czyms zupelnie innym ale akurat mialem baaardzo zly humor no i wyszlo jak wyszlo.....powinienem napisac jeszcze 3 maile ale chyba  nie mam sily... zreszta moglbym sie teraz czegos pouczyc.... starsza sie bardziej denerwuje ode mnie..... ale ona tak zawsze... zreszta dzisiaj  wygladalem troche inaczej niz  bo sie smiesznie uczesalem...jesli w ogole mozna tak powiedziec no i mam brodke :D.. nie wiem co mi odbilo ale czemu nie.... do jutra wszystko bedzie jak wczesniej.... zreszta wlosy mam juz dlugie i chyba bede musial odwiedzic fryzjera :]... bynajmniej nie zeby je sciac calkowicie.... ale zobaczymy... w sumie sam nie wiem po co to pisze... chyba tylko dla samego pisania.... tak czy siak koncze.... pozdrawiam....paaaaaaaaaaaaaa....

toxic : :