Archiwum 04 stycznia 2003


sty 04 2003 7
Komentarze: 3

ehh jak zwykle nudny dzien... glupio troche... pogoda w sumie sie poprawila bo jest wszedzie snieg i chyba nie ma zamiaru sie rozpuscic..... siedze sobie i spiewam.... tak juz mam  jak jestem smutny to sobie spiewam... moze zeby wszystko zagluszyc.... braciak wali w sciane bo chyba  nie mam talentu... no a moze poprostu temu ze chce sie uczyc... tak czy siak  i tak dalej spiewam.... w sumie znowu spotkal mnie zawod....  wlasciwie to nie dziwie sie tej osobie ale jednak nastepne pekniecie na moim sercu powstaje.... niestety....  wszyscy sie  teraz ucza do jakichs klasowek.... no moze prawie wszyscy ale to szczegol... ja tez powinienem ale nie chce mi sie.....  no ale juz nic im sie nie chce... poklocilem sie wczesniej ze starymi.... no nie wiem ciagle sie o cos czepiaja.... zganialem braciaka od kompa.. siedzial ponad 3 godziny i nie chcial zejśc a oni sie mnie czepiaja.... no fajnie jak ja usiade na  godzine to zaraz siedze caly dzien a on moze siedziec sobie caly dzien a i tak dla nich to ja siedzialem bez przerwy.....  no nie wazne.... reklamy niestety nadal sie wyswietlaja.... mialem sobie walnac firewalla ale jeszcze tego nie zrobilem....  no ale nie wiem co juz pisac paa...

toxic : :
sty 04 2003 6
Komentarze: 5

ehh jestem jakis niewyspany... wstalem tak przed 12 ale w nocy niemoglem zasnac.... poszedlem spac  ok polnocy ale nie moglem zasnac.... zreszta serce mi walilo jak szalone... jakbym przebiegl pare kilometrow i to wlasciwie bez zadnej przyczyn.... w sumie sobie myslalem o paru rzeczach  i nie wiem to bylo jakby uczucie strachu.... tylko przed czym...  nie wiem zreszta ja raczej nie czuje strachu..... powiedzmy ze  sie go oduczylem...  ale to bylo jakies dziwne uczucie..smutku i strachu w jednym.... nie wiem no ale wkoncu zasnalem to oczywiscie moj braciak wrocil z imprezy i nie obudzil... matol....  nie moglby sie troche ciszej zachowywac.... no nic wstalem rano  nawet spoko mi sie wstawalo.... usiadlem do kompa pogralem chwile i  konczylem ogladac spider-mana.... wczoraj w nocy zaczalem.... filmik mi sie nawet podobal.... wkoncu jest o milosci.... ale widac ze konczy sie tak jakby sie nie skonczyl....wczoraj bylem u kumpla po office'a i juz jest zainstalowany... zreszta film tez od niego.... ciagle wyskakuja mi jakies reklamy ktore zaczynaja mnie bardzo wkurzac....  chyba bede musial sobie jednak firewalla walnac... a nie chcialem tego robic... no ale jak podczas ogladania filmu 10 razy  sie on wylacza przez jakies jebniete reklamy to   jednak lekkie przegięcie... siedze sobie w sumie jeszcze nie ubrany....  wiec przydalo by sie wkoncu cos wlozyc bo  zaczyna mi sie robic zimno.... no to nara.....

toxic : :