Archiwum 03 stycznia 2003


sty 03 2003 5
Komentarze: 9

ehh siedze sobie wlasnie po skonczonym obiadku.... tzn jakby klacji... w sumie to jest juz  po 20.... no ale mi sie jesc wczesniej nie chcialo... no ale nic siedze tak i sobie mysle.... no jak mysle to musi byc źle... i tak tez jest.... siedze i slucham sobie jakiejs muzyki....  w ogole bez przerwy slucham wlasciwie holly valance... naughty girl... poprostu  ta piosenka jakos baaardzo mi sie podoba... zreszta ostatnio zaczalem sluchac jakby wiecej hh... co trzeba przyznac w przeszlosci sie zadko zdarzalo bo na moj gust  hh jest nudny... nie zmienilem zdania ale mam pare smtnych piosenek wiec moze temu ich slucham..... gadalem przed chwila z dwiema dziewczynami.... poznalem je  w necie no i raz sie z nimi zobaczylem.... tu mozna  w bardzo latwy sposob  udowodnic  moje zdanie na temat wygladu....  na gg sie mi z nimi swietnie gadalo....  spotkalismy sie  w sumie  od razy  zobaczylem jakby zmiane nastawienia.... obie stwierdzily ze jestem oblechem(sa kumpelami).... ale to nie wszystko jedna  wyliczyla jeszcze pare cech... oczywiscie negatywnych  ktorych nawet nie ma co pisac.....  no i trudno teraz juz z nimi prawie nie gadam a nawet jak to trzeba przyznac ze mile to nie sa.... wrecz przeciwnie....   fajnie nie ??  taki swiat....  najwyraźniej jestem beznadziejny .....  humor mi sie zjebal tak maksymalnie ze wlasciwie to juz nie jest humor..... czasem chcialbym cofnac czas i wrocic do szpitala... moze wtedy bym nie przezyl jakims  dziwnym zbiegiem okolicznosci....  wiele  osob mowi ze  napewno spotkam dziewczyne swoich marzen....  a moze ja juz ja spotkalem ? tylko  ona nie chciala spotkac mnie.... bo kto by chcial.....  paaaaaaaaaa.....

toxic : :
sty 03 2003 4
Komentarze: 0

hmm nie no ta pogoda jest jakas nienormalna.... rano deszcz a teraz snieg...  poszedlem po siostry do szkoly a tu sypie jak cholera... juz nawet bialo zaczyna sie robic..... podejrzana sprawa.... no ale jestem w szkole i wpadlem na ich  wychowawczyni... zaczela sie cos pluc zeby ktos z nimi chodzil na basen... bo maja za dlugie wlosy i trzeba je dlugo suszyc... i w dodatku musza miec wlasna suszarke.... mowila  tez ze ktos tam sie czepia moich siostrzyczek ze  trzeba im te wlosy suszyc.... wrrrr o niee.... ja im dam to ze w klasie  maja same krotko obciete  dzieciaki to mnie gowno obchodzi moje siostry i tak beda mialy dlugie  i nikt nie bedzie sie ich czepial.... basen maja po 12 a ja koncze lekcje w piatek przed 12 wiec pewnie to ja bede musial jeździć z nimi na basen.... hmm no w sumie czemu nie.... oczywiscie nie pluskac sie tylko pilnowac i suszyc im wlosy....  zreszta ta ich wychowawczyni jest jakas nienormalna  karze im nosic  tyyyle ksiazek i strasznie duzo zadaje.... glupia dupa.... zaczyna mnie wkurzac.... niech  jeszcze raz powie cos nie tak o moich sisterkach a bedzie miala z tym "zlym Marcinem" do czynienia....  no nie wiem zobaczymy.... maluchy tylko przyszly do domu to od razu chcialy zeby im popcorn robic.... no to im zrobilem... tyle to jeszcze umiem.... teraz siedza i sie mecza nad lekcjami.... ehhh bidulki.... moj komp mnie zdeka zaczyna wkurzac... ciagle mi jakies reklamy wyskakuja i inne tego typu stronki jak jakies  kasyna czy cos.... nie bardzo wiem skad to sie bierze ale mi przeszkadza... zreszta cos mi sie wali bo wszystko wolno... za wolno chodzi..... no ale moze bedzie lepiej.... w sumie mialem cos napisac jakby ciekawego ale wypadlo mi niestety z glowy... no tak bywa moze kiedy indziej...pozdrowionka paaaaaaaaaaaa......

toxic : :
sty 03 2003 3
Komentarze: 1

ehh bylem dzisiaj w szkole.... no i nie bardzo wiem po co.... miala byc klasowa z histy wiec poszedlem bo musze ja jakos napisac.... zreszta  sciagi mialem nawet ladnie zrobione....  no ale nie bylo tej klasowy.... na pierwsza lekcje sie troche spoznilem  ale to co babka od angola sie jak zwykle czepiala ze nic nie mam.... na wosie gosciu tez cos tam sie rzucal no ale niektorzy tak maja.... na przedsiebiorczosci miala byc ta hista ale ogladalismy jakies filmy.... tak zajebiscie nudnie ze to szok.... przespalem sie nawet troche... co bede czas marnowal.... pogoda sie popaprala bo lod sie roztopil i juz nie jest wszedzie slisko .... szkoda tak bylo zabawniej.... ale dzisiaj spotkalem juz paru kulawych... ciekawe czemu.... no nic klasowek nie bylo ale za to beda w poniedzialek.... polski i hista...  fajnie.... wychowawczyni cos tam gadala o matmie ja sie spytalem jakie oceny to ona  mowi  2, 2  ooo Marcin brawo.... he chyba sie zdziwila.... w sumie to z matmy jak zwykle mnostwo zagrozen a ja nie mam..... nieźle.... co prawda mam z reszty ale to szczegol... chociaz juz moze poprawilem.... najgorzej bedzie z polakiem i angolem... ale to sie jakos zalatwi..... kurde no zmarnowalem caly ranek na  szkole w ktorej nic sie nie dzialo... moglem sie chociaz gdzies przejechac....ehh olac... nawet mi sie humor troche poprawil.... chociaz moglo by byc pare razy lepiej.... niedlugo stodniowka.... nawet mi sie nie bardzo chce tam isc....  no ale juz  troche zaplacilem wiec szkoda kasy marnowac..... zobaczymy.... nie chce mi sie juz nic pisac wiec  skoncze paaaaaaaa.......

toxic : :