3
Komentarze: 1
hehe no ladnie dzisiaj wstalem z lozka o 10....jakby na to nie patrzec w sobote to jest spory sukces.... wlasciwie to nie wiem czemu tak wczesnie wstalem no ale moze mnie do kompa ciagnelo....nie wiem olac.... mam w sumie nadal wysmienity humorek chociaz w niedalekiej przyszlosci moze to sie zmienic.... oby nie.... dopiero co wstalem z lozka a starsza juz mi wymysla jakies zadania bojowe.... tzn hmmm nie wiem zapomnialem ale cos tam mam zrobic.... siedze sobie taki nieubrany i marzne.... no ale nie chce mi sie ubierac... wiec jakos przezyje.... pogralem chwile i sie mi znudzilo..... sciagam sobie film.. sciagam juz z dwa tygodnie ale nadal sie nie sciagnal.... wredny no ale wlasciwie nie musi sie skonczyć bo juz sobie zalatwilem u kumpelki.... siedze i slucham sobie muzy... w sumie to zawsze jak tu siedze to slucham muzy.... ale to szczegol.... moj starszy jak zaczal chodzic do pracy zrobil sie nawet znosny (ciagle go nie ma).... starsza ciagle mi cos wymysla ale w sumie czasem mozna cos zrobic.... zreszta nie lubie swiat... bo zawsze przed sa swiateczne porzadki.... zreszta za samymi swietami tez nie przepadam.. ale za to mozna sobie pojeść wiec nie jest źle .....oczywiscie nie zeby m sie nie podobala atmosfera swiateczna i takie tam.. po prostu swieta mi sie źle kojarza i temu.... porobilbym sobie cos zwariowanego ale jakos nie bardzo mam co wiec trudno....nie wiem o czym pisac a moze poprostu jeszcze spie wiec skoncze paaaaaaaa.....
Dodaj komentarz