cze 29 2003

13


Komentarze: 5

no cos nie pisalem ale moze to i lepiej.... bo nie mam o czym pisac..... przed wczoraj nic ciekawego prawie nie robilem wczoraj mialem egzamin.... no coz poszedlem.... troche minelo poki znalazlem budynek ale sie nie spoxnilem... byla kolejka do wejscia to poczekalem.... tzn nie stalem w niej tylko wszedlem jako ostatni.... wkoncu gdzie mi sie spieszy... problem w tym ze miejsc jakos braklo.... no to marcinek super w ogole geniusz wzial jakas lawke i walnal ja na srodek auli .....rozlozyl krzeselko i  tak siedzialem na srodku jako ten najwazniejszy.... z tym ze ejszcze sie jakies dwie dziewczyny dosiadly ale nie przydaly sie.... tez nic nie umialy... zreszta brzydkie byly..... egzamin trwal  3 godziny z koncowka.... kles sie zdeczka czepial ze klikam dlugopisem ale mi sie spodobal to klikam !! co mu do tego..... egzamin trudny ...tzn dla mnie... postrzelalem w polowie przypadkow jak nie wiecej..... jednak wyszedlem z niego bardzo wesoly..... jakos tak fajnie bylo.... spotkalem kumpele ktora miala po mnie egzamin i sobie chwile pogadalismy....  w drodze powrotnej wpadlem do mcdonalda no i do domu....posiedzialem chwile ..pogadalem na gg i poszedlem spac... w sumie zmeczony... ale wczesnie bo tak przed 2... z reguly jest t godzina 4..... dziisaj rano wstalem o 14(rano??).....zrobilem sniadanko no i do kompa... sprawdzilem wyniki egzamow no i sie nie dostalem.... ale nie bylem ostatni tak wiec moglo byc gorzej... nie przejalem sie bo wkoncu  nie mialem szans..... posiedzialem chwile i jakos humor mi sie psul... ja wiem czemu ??? pogralem w gre i gralem zalosnie wiec mi sie spsul jeszcze bardzoej !!..... pogadalem znowu na gg i jakby zaczal sie poprawiac ale na krotko.... pzed chwila znowu pogralem i jest do dupy..... jakos nic mi nigd nie wychodzi.... kumpela mnie chciala wyciagnac do sklepu to odmowilem.... bo po co mam isc i innym nastroj psuc.... i tak jestem do niczego..... nie wiem no... starsi sie darli ze nic w domu nie sprzatam ale w tym sęk ze ja wcale nie brudze.... a jak juz to po sobie sprzatam..... odkurzyc czasem moge czy cos ale nie nie ebde sprzataczka bo oni gdzies pojechali wiec ja mam tu posprzatac.... ja im jechac nie kazalem.... siedze sobie i jem czeresnie.... fajne takie duze i smaczne.... trzeba by cos poradzic na ten humorek.... tylko co ?? no wlasnie nie wiadomo czy da sie cos zrobic... jutro moze przejde sie do kina ale czy to cos da to nie wiem... wkoncu ide z fajna znajoma i nie chcialbym wypasc na jakiegos okmpletnego idiote.... a pewnie tak bedzie.... ehh nie wazne.... cos te wasze komentarze bardzo chca zobaczyc moja fotke..... no ale ja naprawde nie mam ich na dysku... tzn jest jakas jedna ale jej nie wysle... bo jest paskudna.... zreszta  juz nie moge bo wlasnie ja wyrzucilem.... po  co mi ona....  nie wiem moze jak znajde jakas fajna to zeskanuje ale nie wiem czy warto bo po co.... jeszcze sie tylko do mnie bardzej zniechecicie.... a tak moge sie chociaz czasem pocieszyc ze ktos wchodzi i komentuje mi bloga.... za co jestem wam bardzo wdzieczny.... ale dobra okniec tej notki.... nie bede juz was męczył jakimis bzdurami... pozdrawiam paaaaaaaaaaaa........

toxic : :
30 czerwca 2003, 19:31
Ufff jestem, ale na chwilę, musze spadywać do szpitala więc pzresyłam pozdro...
Stokrota :))
29 czerwca 2003, 22:20
Marcin sprzątać nie lubisz-widzisz mamy coś wspólnego-hihi...co jak co, ale do "wycierania" byłes chętny-hihi, aaaa no i zapomniałam ten Twój humorek to sie poprawi-zobaczysz ja tego dopilnuje :P
izka
29 czerwca 2003, 09:44
Y jak by Ci się nudziło ... może i mi przy okazji pokoik odkurzysz? ;)))
BanShee
29 czerwca 2003, 09:41
ble też mam teraz egzamy i tez się nie dostanę, więc może lepiej pouczyć się sprzątnia i szukać pracy? :>
izka
29 czerwca 2003, 09:41
Marcin wyrzuciłeś?!?!?! Dobra ... teraz to już na prawdę nie żyjesz :) I wcale nie musisz nic skanować , wystarczy wydać złotówkę na znaczek ;p A co do tamtego ... to Ciebie nigdy nie ma albo grasz... to co mam się odzywać jak zajęty jesteś :) .

Dodaj komentarz