kwi 17 2003

8


Komentarze: 3

hmmm wczoraj mialem wycieczke.... rano jakos nie bardzo chcialo mi sie na nia wstawac... powodem bylo pewnie to ze spalem tylko 3 i pol godziny....troche malo ale poeszedlem.... nic nawet ze soba nie wzialem bo mi sie nie chcialo.....  jechalismy z jakimis dziadkami ktorzy  byli nieĄle rozgadani....  na chwile sie nie zamykali... no ale  spoko kolesie..... w sumie to nie bardzo mialem po co tam jechac ale  pojechalem chocby dla samej jazdy.... lubie  poprostu jeĄdzic gdziekolwiek.... mielismy zdeka pecha bo  w piatek ma przyjechac tam premier podpisac  offset do F16..... no i nie wpuscili nas do wielu pomieszczen..... ale to co...   pare osob lecialo samolotem ale nie ja.... nalatalem sie juz dosc wiec co bede wydawal kase na 5 minut lotu..... wlasciwie  to nie byla to jakas swietna wycieczka ale mi sie mimo to podobala... chociaz trudno powiedziec czemu.... wrocilem do domu zmachany.... i bardzo spiacy.... ale nie poszedlem spac... pogralem sobie i jeszcze o 10 w nocy poszedlem do sklepu..... dopiero po powrocie sie umylem i poszedlem grzecznie spac.... tzn tak kolo 1 ..... dzisiaj juz sa ferie.... jeee.... wstalem o 10  polezalem w lozku do 12.... i pojechalem do kumpli.....  umowilismy sie na rondzie babka chociaz w sumie sam nie wiem czemu akurat tam... kupilismy browce i na pola mokotowskie.... tam w ogole niezle akcje odpieprzalismy...... pare zdjec poroblismy wiec moze bede je mial na kompie... dziwne pomysly maja jesli chodzi o zdjecia.... siedzielismy na gorce i  nabijalismy sie z paru kolesi...najebanych w 3 dupy... ktorzy sie tam tarzali po ziemi.... niezle glupole....  prawie do wody powpadali ale niestety sie nie udalo....  z pól pojechalismy do kafejki.... zamowilismy sobie 4 miejsca na 16 i nawet zdarzylismy... co mozna nazwac pewnego typu dziwnym zbiegiem okolicznosci..... pogralismy tylko godzine bo o 18  mielismy pograc juz z domu... ale fajnie sie gralo..... w ogole bylo spoko..... troche jestem teraz zmulony ale to co... zaraz bede musial jeszcze okna myc.... starsza to ma te pomysly.... chociaz w sumie mowie ze umyje od poniedzialku wiec  zaraz to zrobie..... humorek mam nawet w deske wiec jest  spoko..... dobra nie chce mi sie wiecej pisac wiec koncze..... i zmykam  bawic sie w spidermana.... paaaaaaaaaaa........

toxic : :
17 kwietnia 2003, 22:08
Kiedy bedziemy mogli stuknac je sobie za czyjes zdrowie Stokrotko...:) oby jak najszybciej :)
17 kwietnia 2003, 20:57
Humorek nie opuszcza:))no ale co sie dziwic jak sie browarki obali to humorek-musi być!!!!! Spiderman jeszcze myje okna?? he chyba nie bo trochem ciemno:))a moje już wypucowane-sama sie męczyłam bo Spiderman nie chciał pomóc:))a propos browarków-kiedy razem wypijemy jakiegoś???
poTOOLny
17 kwietnia 2003, 20:24
ja tez dzis chlalem browar na mokotowskich :DD

Dodaj komentarz