cze 02 2003

2


Komentarze: 1

hmmmm chyba juz naprawde zdrowieje....humor mi sie wali  a to jakby zwiastun normalnosci.... dzsiaj do rodzinki ktora byla doszla jakas tam znajoma ciotki z dzieckiem..... nawet niezla.... wszyscy juz pojechali tak kolo 16.... o 17 ktos domofonem dzwoni i sie pyta czy jest jeszcze justyna czy juwita.....yy nie pamietam.... no ale ta kumpela ciotki miala jakos tak na imie wiec mowie ze juz nie ma....glos pyta sie  czy w ogole byla... mowie ze ktos byl ale teraz wszyscy wybyli.... oczywiscie podczas rozmowy nie mialem pojecia jak ta babka ma na imie.... wkoncu glos zrezygnowal z dalszego napastowania domofonu i gdzies zniknal.... z wyraźnym zwątpieniem w moja wypowiedź ktorej tutaj jest tylko skrot.... bo tak normalnie to mozna bylo wyczuc duza dawke zwatpienia i niepwenosci w mojej wypowiedzi..... a ze akurat lecial fajny teledysk chcialem szybko splawic natretke i nie wnikalem kto to jest..... wlasciwie to nie wiem czemu mi sie zepsul humor..... siostry caly dzien wesolutkie bo wkoncu dzien dziecka i poszlajaly sie po jakis festynach itp..... jedna jak pisalem tez jest chora i dzisiaj miala tak genialna chrypke ze moglbym sluchac jej glosiku calymi dniami...poprostu swietny.... mi glos jakby wrocil do normy chociaz starsza mowi ze jakos dziwnie gadam..... polazilem dzisiaj po stronkach od wyzszych uczelni i troche wyszukalem interesujacych mnie informacji .... ale nie wszystkie.... po jutrez odebranie swiadectw i w zasadzie ostatni dzienw tym budynku.... moglbym  w sumie wypisac jakis wykaz ciekawych akcji itp ale mi sie nie chce :D..... zreszta ja z tych 4 lat bylem w szkole max na 3.....wkoncu polowe drugiej klasy bylem chory i nie chodzilem do skzoly a 3 i 4 to wieczne nieobecnosci na lekcjach...... pierwszej nie za bardzo pamietam wiec nie wiem :D....chociaz wiem ze byla najfajniejsza.....wtedy to byly jaja na lekcjach ..... w sumie chyba nie bede tesknil.... do ludzi w wiekszosci tez nie bede mial jakiegos sentymentu.... a   z tymi ktorych polubilem napewno nie zerwe kontaktu..... zreszta pozna sie nowych.... jutro kolejny wolny dzien.... wiec moge sobie pospac.... a w domu juz od godziny wszyscy spia :D.....trudno...choc o 12 w nocy jaskolki mi tu nie ćwierkaja jak naćpane....to sobie jeszcze posiedze.....a wam zycze milej nocy i dnia .....pozdro...paaaaa....

toxic : :
BanShee
02 czerwca 2003, 07:58
też nie mam sentymentu do starej budy, może nowa będzie lepsza

Dodaj komentarz