gru 25 2002

16


Komentarze: 7

joł.....yyy pierwszy dzien swiat.... w sumie dla mnie to zwyczajny dzien....  chociaz jem sniadanie wiec to cos niespotykanego.... poszedlem spać po 3  a rano stary wlazil mi do pokoju co pol godziny i ciagle mowi  ze mam wstawac a nie leze jak takie padło czy cos.... no wiec po 3 razie bylem juz wkurzony i za czwartym razem jak zaczal cos gadac to mowie do niego " ale ty głupi jestes kurwa" on powiedzial ze sam jestem głupi i wyszedl..... juz nie wrocil.... tak wiec mysle ze musze czesciej do niego klnac.... pojeb....  poszedl sobie spac  ja sie  podnioslem piec minut po tym i poszedlem cos zjeść.... tzn sniadanko juz bylo  .... zjadlem  najadlem sie i sobie tu usiadlem....  starszy ciagle spi.... i dobrze... zreszta ja rano i tak dlugo nie pospalem bo prezenty moich siostrzyczek wydaja roznego typu wkurzajace dzwieki przy ktorych za chiny sie  spac nie da..... ale chociaz sie cieszyly wiec jest git... dostaly nawet tablice i teraz beda sie chcialy bawic w szkole... ehh.....  w sumie mam zdeka gorszy humorek.....  no ale tego sie mozna bylo spodziewac wkoncu  nie lubie byc sam.... a moje serce  jest tak popekane ze  niedlugo sie calkiem rozpadnie.....  tak bywa.... no ale juz mi sie odechcialo pisac wiec skoncze paaaaaa.......

toxic : :
25 grudnia 2002, 18:39
ups..za duzio
25 grudnia 2002, 18:38
każde popękane serduszko da się złożyc-tylko musi to byc ktoś komu na Tobie zależy.... mam nadzieję że dziś pogadamy...
25 grudnia 2002, 18:38
każde popękane serduszko da się złożyc-tylko musi to byc ktoś komu na Tobie zależy.... mam nadzieję że dziś pogadamy...
baby_angel
25 grudnia 2002, 17:25
Fajnie piszesz, milo sie czyta... A co do twojej notki to jesli tak cie serducho boli to postaram sie pocieszyc: moja jedyna milosc mieszka daleko ode mnie (a dokladniej 1000 km od Wawy...). Nie wie nawet ile dla mnie znaczy bo boje sie mu to powiedziec bo nie chce zeby skonczylo to sie tak jak pol roku temu...(a skonczylo sie tak ze nigdy nie uwierzyl w prawdziwosc moich uczuc) Dlatego teraz ciesze sie ze moge byc jego przyjaciolka i robie wszystko zeby jeszcze raz go zobaczyc... I on jest powodem dla ktorego zyje... A wierz mi, spotkalam go zupelnie przypadkowo, znalismy sie zaledwie tydzien ale ja czuje ze to jest wlasnie TEN... I tak jest od ponad pol roku mimo ze go ani razu nie widzialam... Dlatego uwazam ze napewno spotkasz na swojej drodze taka sama osobe, dla ktorej bedziesz chcial zrobic wszystko... Oby tylko nie mieszkala tak daleko... :)))
25 grudnia 2002, 15:13
każdy dzień przeżywaj tak jakby się miał skończyć świat może czas wreszcie być sobą i zacząć na nowo mogę ja i możesz ty robić tak, by lepszym być ponad strach wzbić się jak anioł tak samo dosięgać chmur może czas wreszcie być sobą i zacząć na nowo mogę ja i możesz ty robić tak, by lepszym być ponad strach wzbić się jak anioł wysoko, tak samo
25 grudnia 2002, 15:12
każdy dzień przeżywaj tak jakby się miał skończyć świat może czas wreszcie być sobą i zacząć na nowo mogę ja i możesz ty robić tak, by lepszym być ponad strach wzbić się jak anioł tak samo dosięgać chmur może czas wreszcie być sobą i zacząć na nowo mogę ja i możesz ty robić tak, by lepszym być ponad strach wzbić się jak anioł wysoko, tak samo
25 grudnia 2002, 15:05
NIC NIE DAJE WIEKSZEJ WIARY W ZYCIA SENS NIZ NADZIEJA,ZE NA KONCU SWOJWJ DROGI SPOTKASZ KOGOS KTO NAPRAWDE NA CIEBIE CZEKA

Dodaj komentarz